W miniony weekend odbyły się zawody frisbee, które były także trybutem Melissy Heeter oraz otwartymi Mistrzostwami Polski w dogfrisbee.
W tym roku zarówno Viva, jak i Prim, brała udział w Super Open, więc robiłyśmy dwa freestyle’e. Pogoda nie ułatwiała tego zadania, bo było strasznie upalnie i gorąco, ale dałyśmy radę. W sobotę Viva miała bardzo ładną rundę i całkiem wysoko ocenioną, jednak fatalna runda tossa zrzuciła nas dużo niżej w klasyfikacji. Z Prim poszło mi gorzej z mojej winy, ale za to z nią miałam niezłą rundę tossa i wskoczyłyśmy wyżej… Tuż obok Vivki Niedzielne freestyle’e były OK, ale mogły być lepsze. Nasze starty nie były idealne, ale zmotywowały mnie do dalszej pracy i kombinowania nad tym co chcę i jak chcę to zrobić. Już mam parę nowych pomysłów. Teraz może być już tylko lepiej.
Jeśli chodzi o inne konkurencje to razem z Prim startowałam jeszcze w Super Pro Toss&Fetch i tu poszło nam o niebo lepiej, chociaż został niedosyt… W pierwszej rundzie miałyśmy tylko 4 zaliczone rzuty, więc z piątym byłybyśmy wyżej w rankingu 🙂
W drugiej rundzie wyrzuciłyśmy ładne 18 pkt i w klasyfikacji końcowej byłyśmy 27/74, a 20/57 w konkursie Mistrza Polski 🙂 Teraz już moje zadanie w tym, żeby rzucać dalej i wywalczyć więcej punktów 🙂
Nasza najmłodsza Haru miała także swoje 5 minut podczas tego weekendu 🙂 Debiutowała w konkurencji frizgility 🙂
Podsumowując…
Viva
– super open – 33/39 ogólnie, w MP 18/23
– frizgility – 45/83, 90pkt
Prim
– super open – 34/39 ogólnie, w MP 19/23
– throwNgo – 35/94 z A.Matejczuk
– super pro t&f – 27/74 ogólnie, w MP 20/57
Haru
– frizgility – 45/83, 90pkt