Choroba Vivy

W końcu możemy napisać ten post. Viva jest, a w zasadzie była chora. Wszystko zaczęło się 23 października. Wieczorem po kolacji Viva jak zwykle poszła spać do sypialni. W pewnym momencie usłyszeliśmy dziwne odgłosy i poszliśmy sprawdzić co się dzieje. W pierwszym momencie nie wiedziałam co się dzieje, Viva wyglądała jakby spała i coś jej się śniło, z tym, że nie dało się jej obudzić. Mocno się śliniła, miała sztywne kończyny, które intensywnie się poruszały i nie było z nią kontaktu. Doznała ataku padaczkowego. Po kilku długich minutach ocknęła się, ale nie mogła stanąć na łapy. Wyglądała na zagubioną. Pojechaliśmy do kliniki, w której zbadali ją, ale w między czasie zaczęła już dochodzić do siebie, więc nie miała żadnych klinicznych objawów. Weterynarze nie mogli nam pomóc, jedynie zalecili nam pójście do kardiologa (czasem problemy z sercem wywołują ataki) oraz do neurologa. Powiedziano nam też, że atak może się nie powtórzyć w cale, ale w razie czego dostaliśmy lek, który miał go przerwać. Niestety po 26h Viva miała kolejny atak w niedzielę wieczorem, potem kolejny koło godz. 11 w poniedziałek, wieczorem w poniedziałek oraz w nocy z poniedziałku na wtorek. W sumie 5 ataków, po których dochodziła do siebie ponad 2h, kręciła się po domu bez celu, pojawiły się również problemy neurologiczne

W międzyczasie byliśmy u kardiologa, który stwierdził u Vivy zaawansowaną niedomykalność zastawki, jednak nie była ona podstawą do padaczki. We wtorek mieliśmy wizytę u neurologa, który po badaniu i wywiadzie od razu zlecił nam wykonanie Vivie rezonansu oraz punkcję (podejrzenie guza mózgu) oraz przepisał leki na padaczkę, gdyż ataki były zbyt często i stanowiły zbyt duże ryzyko. Odkąd Viva wzięła pierwszą dawkę leków ataki ustały i mogliśmy być spokojniejsi. Tydzień później Viva miała rezonans. Każde znieczulenie to ryzyko, tym bardziej przy problemach z sercem, ale Viva zniosła cały zabieg dobrze, jedynie dosyć długo się wybudzała. Od razu po rezonansie popołudniu mieliśmy wizytę u neurologa, który po obejrzeniu zdjęć z rezonansu postawił diagnozę – guz, zmiana o typie oponiaka. Były 3 drogi – operacja i całkowite usuniecie guza, radioterapia lub leczenie peliatywne. Jednak jedynie operacja dawała Vivie praktycznie 100 % szans na wyleczenie. Sam guz nie był duży i jak to weterynarz powiedział „mieliśmy szczęście w nieszczęściu”, gdyż ataki padaczkowe spowodował obrzęk mózgu wokół guza. Gdyby nie to guz mógłby rosnąć nawet parę lat i nie dawać żadnych objawów, a my dowiedzielibyśmy się za późno. 29 listopada Viva przeszła operację usunięcia guza. Zniosła ją bardzo dobrze, do tego stopnia, że wieczorem dzwonili do nas z kliniki, że w zasadzie możemy ją odebrać… Viva nie chciała siedzieć w klatce i piszczała weterynarzom żeby ją wypuścili, była dosyć marudna jak to tylko ona potrafi, bo… była głodna

Podobno psy po takiej operacji potrafią nie wstawać, nie chcieć jeść, nie załatwiać się do 3 dni, a Viva? Od godz. 23 tego samego dnia co kilka godzin dostawała małą porcję jedzenia. O 6 rano następnego dnia wstała o własnych siłach i chciała wyjść na dwór załatwić swoje potrzeby

Już parę dni po operacji uczestniczyła w życiu codziennym jak zwykle, chciała chodzić z nami na spacery i treningi i ustawiała się w kolejce żeby ją też ubrać. Tydzień od operacji miała krótki trening noseworka i fitnessu dla emerytów. Mam wrażenie, że czuje się lepiej niż przed operacją. Być może guz dawał o sobie znać wcześniej, Viva od jakiegoś czasu szybciej się męczyła i znacząco więcej spała, co wzięliśmy za wiek. Dzisiaj mamy pierwszą kontrolę. Na pewno do końca życia Viva będzie musiała brać leki na padaczkę. Nikt nie będzie ryzykował i ich odstawiał. Teoretycznie guz może się odnowić, ale może zająć to lata (ten typ guzów rośnie bardzo powoli), ale na ten moment Viva w zasadzie jest zdrowa. Najważniejsze, że Viva czuje się już coraz lepiej, przed nami powolny powrót do normalności

❤

Nie byłoby to możliwe bez wsparcia Fundacja Psi Ratownicy oraz Fundusz Pomocy Psom Ratowniczym Fundacji „Psi Ratownicy”

Dziękujemy za pomoc!

Możliwość komentowania jest wyłączona.