W miniony weekend wybrałam się z Haru na Dog Games Summer. Dosyć spontanicznie, bo ledwie tydzień przed zawodami postanowiłam jechać. Czułam, że brakuje mi zawodów i czas to zmienić 🙂
Pogoda dopisała nawet za bardzo. Było upalnie i gorąco co dało w kość Haru. W sobotę nasz start w dartbee nie był udany, już jak weszłyśmy na pole nie czułam tego i Haru też. Rozkojarzyła się na początku, chyba szukała kogoś z domowników (był to jej pierwszy wyjazd bez rodziny ludzkiej i psiej, tylko ze mną), ale po chwili włączyła się do roboty i całą rundę była już skupiona. Niestety pokonał nas upał i moje rzuty, które mogły być lepsze.
W niedzielę było dużo lepiej! Start we Frizgility lvl 2 był naszym jednym z lepszych startów w życiu. Musiałam poprawić ją na ostatniej przeszkodzie przy 1-szym przebiegu i później cisnęła sama cały torek. Brakowało nam 10pkt żeby znaleźć się w Dywizji Mistrzowskiej.
Drugi start tego dnia to było ThrowNGo lvl 2, gdzie Haru po raz pierwszy na zawodach łapała dalekie rzuty na 4 strefę (do tej pory rzucałam jej dosyć asekuracyjnie, takie zboczenie, ale już pracuję nad tym . Udało jej się złapać 2 dyski z 4 wyrzuconych (1 nie dobiegła i 1 odbiła zębami).
Ogólnie niedziela była dla nas dużo lepszym dniem, obie przyzwyczaiłyśmy się trochę do gorąca. Na pewno wiem nad czym mamy pracować dalej (co jakiś czas treningi w upale, żeby przyzwyczaić się) i… wierzyć w psa!
Podsumowując wyniki Haru:
– dog dartbee – 20 pkt i 70/77 miejsce
– throwNgo lvl 2 – 15 pkt – 34/49 miejsce
– frizgility lvl 2 – 145 pkt i 12/37 miejsce 🙂
